Też mi się wydaje, że wf na studiach to poroniony pomysł. Zwłaszcza jeśli mam do wyboru tylko i wyłącznie "zajęcia ogólnorozwojowe" czyli co to jest?!
Ta łacina jest bez sensu, bo uczysz się odmian i gramatyki kiedy to ci w ogóle nie jest potrzebne, bo potrzebujesz tylko nauczyć się nazewnictwa części ciała.